Petunia ogrodowa

©

©Petunia x hybrida

Petunia x hybrida

Opis

Rodzina: Solanaceae

Cała roślina gruczołkowato owłosiona, dlatego lepka w dotyku. Łodyga pokładająca się lub zwisająca, silnie rozgałęziona. Liście na pędzie podłużnie jajowate i ustawione nakrzyżlegle. Roślinę uprawiamy dla jej dużych kwiatów i długotrwałego kwitnienia. Kwiaty wyrastają w kątach liści, zatem kwitną wraz z rozwojem pędu. Są lejkowate w kształcie, często to połowy długości kwiatu pocięte na pięć łatek. Zapylane są przez ćmy. Często można spotkać na nich największe nasze ćmy z rodziny zawisakowatych. Owocem jest torebka z wieloma jasnymi nasionami.

1O odmianach wspominać nie będę bowiem są ich już dziesiątki i powstają co chwila nowe. Można je z grubsza podzielić na odmiany zbliżone do gatunku, na odmiany kaskadowe, u których długość pędów była istotną sprawą oraz na odmiany o pokroju wzniosło-płożącym (Supertunia), które tworzą okazałe poduchy. Jeśli jeszcze do tego dodać filigranową kuzynkę – Calibrachoa hybrida (nazwa nadana na cześć meksykańskiego profesora botaniki Antonia drzewkode la Calybracho), którą uprawia się tak samo i dla nas amatorów wygląda jak miniatura petunii o znacznie lepszym zdrowiu, to będziemy mieć prawie nieograniczony wybór kwiatów na balkon.

Występowanie

To co uprawiamy to bardzo dalecy potomkowie krzyżówki dwóch dzikich gatunków petunii pochodzących z Ameryki Południowej.

Wysokość

W zależności od gatunku lecz rzadko małe drzewkoprzekracza 30 cm.

Termin kwitnienia

Dla większości z nas roślina kwitnąca zawsze. Kupujemy już kwitnącą i dopiero przymrozki kończą kwitnienie.

Kolor kwiatu

Biały, czerwony, fioletowy,niebieski, różowy,wielobarwne, żółty, stojakpurpurowy, kremowy oraz kwiaty wielobarwne.

Stanowisko

Najlepsze rezultaty uzyskamy uprawiając roślinę w miejscach nasłonecznionych i osłoniętych. Niektóre z odmian dobrze sobie radzą z wiatrem, generalnie na mniej osłoniętych balkonach lepiej wybrać odmiany o mniejszych kwiatach lub calibrachoę. Przy niedoborze światła kwitnienie może nie tylko nastąpić dużo później, będzie także mizerne.

Wymagania i pielęgnacja

Pamiętajmy że skrzynki zawierają niewielką ilość ziemi, dlatego dla obfitego kwitnienia potrzebują spore ilości nawozów. Bazą powinna być ziemia do kwiatów zawierająca nawóz o spowolnionym działaniu. Nawóz ten będzie bazą, z której roślina będzie czerpać na początku i później jeśli zdarzy nam się zapomnieć o nawożeniu.

Podstawowe zasady są dwie. Pierwsza to niedopuszczenie do przesuszenia ziemi. Raz przesuszona petunia raczej nie odzyska 4już pełni swych możliwości, ale będzie prawie na pewno zaatakowana przez choroby lub szkodniki. Zatem w czasie letnich upałów dwukrotne w ciągu dnia podlewanie nie jest czymś nadzwyczajnym. Trzeba jedynie pamiętać, że podlewanie popołudniowe robimy letnią wodą. Nagrzana ziemia i liście nie powinny być raptownie schładzane.

Druga zasada to obfite nawożenie. Najbardziej optymalne byłoby nawożenie na murkupogłówne wykonywane przy każdym podlewaniu. W takim wypadku trzeba nawóz rozcieńczyć. Żeby łatwo zapamiętać jak bardzo rozcieńczamy to warto podzielić zalecaną przez producenta dawkę na ilość dni. Na opakowaniach najczęściej są dawki tygodniowe. Podział tej dawki oczywiście będzie przybliżony, trzymajmy się zasady lepiej mniej a częściej, niż raz lecz za dużo. W nawozie do pelargonii ważne jest by znajdujące się tam żelazo było w bardziej dostępnej formie. Petunie lubią podłoże lekko kwaśne. W małej ilości ziemi w pojemniku nasza woda bardzo łatwo podnosi odczyn. Bardzo źle przyswaja się wówczas żelazo i zaczyna się żółknięcie liści. Dlatego duża ilość łatwo przyswajalnego żelaza jest tak ważna. Gdyby ktoś chciał skomponować petunię z innymi gatunkami Nowy-3kwiatów, proszę wpisać w google hasło – petunias in container – masa zdjęć ciekawych kompozycji.

Petunię można uprawiać na rabatach. Nie wymagają tak dużych zabiegów, a supertunia stworzy duże kwitnące poduchy. Jednak uprawiać można każdą odmianę. Poza tym na zdjęciach pokazuję stojak na doniczki do zrobienia małego drzewka. Jeśli tych pięter będzie więcej wyjdzie większe drzewko. Takich stojaków u nas w sklepach raczej nie zobaczymy ale zamówić u ślusarza żaden problem.  By nieco ostudzić zapał muszę dodać iż podlewanie takich doniczek powinno być automatyczne lub grozi podlewanie z drabiny.

Rozmnażanie

Najczęściej rozsadę kupujemy, co nie oznacza że musimy. Jednak z własnej rozsady rzadko uzyskamy zadowalające rezultaty.

Podłoże pod wysiewy nasion kupujemy specjalne. Musi być ono pozbawione patogenów(siewki są bardzo wrażliwe na choroby grzybowe) i nasion chwastów.

W czasie kiełkowania utrzymujemy temperaturę 20-22 °C, kiedy siewki są już na wierzchu temperaturę zmniejszamy do 15-18 °C. Pikujemy gdy siewki mają 2-3 liście. Sadzonki nawozimy co około 10 dni mocno rozcieńczonymi nawozami do pelargonii. Uprzedzam jedynie iż proces jest długotrwały i trzeba wysiewać około połowy stycznia. W tym czasie jest u nas zbyt mało światła. W szklarniach światła jest dużo więcej, a i tak wielu producentów rozsad doświetla je. Na wiosnę nie zapomnijmy o hartowaniu rozsady.

Kto ma zielone ręce może spróbować robić w sierpniu sadzonki. Trzeba użyć ukorzeniacza do roślin zielnych i na około 3-4 tygodnie przenieść w zacienione i chłodne miejsce by pojawiły się korzenie. Kiedy się pojawią można przenieść sadzonki do osobnych, małych doniczek i przez zimę uprawiać na parapecie.

Choroby i szkodniki

Nowe odmiany petunii są coraz bardziej odporne na choroby. Teoretycznie można je opryskiwać środkami grzybobójczymi (Euparen, Kaptan, Ronilan). Nie jest to jednak takie proste z uwagi na ogromną masę liści. Dotrzeć do wszystkich ognisk choroby jest praktycznie niewykonalne.

Najczęstsze choroby to:

‚Mozaika petunii’ – objawiająca się ciemnymi łodygami i żółtymi plamami na liściach. Często występuje na roślinach uprawianych z sadzonek. Szczególnie tych z niepewnego źródła i własnych. Na pozór wyglądają zdrowo, jednak szybko ulegają deformacjom i słabo kwitną. Kiedy nie mamy innych możliwości proszę postarać się o nasiona ładnych odmian. Wirusy nie przenoszą się przez nasiona.

‚Alternarioza’ – powodująca białe plamy na kwiatach, a w zaawansowanym stadium czerniejące smugi na ogonkach liściowych i łodygach.

‚Zgnilizna korzeni’ – tą chorobę fundujemy sobie sami dając nieprzepuszczalne podłoże dla rośliny, która wymaga sporo wody. Najczęściej wówczas pędy żółkną od podstawy i mają zwiotczałe liście.

‚Chloroza roślin’ – związana jest z niedoborem żelaza w glebach o wyższym pH iż 6,2. Interweniujemy stosując Fertilon – nawóz o wysokiej zawartości żelaza. Niemniej proces ten będzie trudny bowiem nie ma tego nawozu w małym opakowaniu.

Zastosowanie

Myślę że przy odrobinie wyobraźni wszędzie można je zastosować.

Uwagi

Nazwa ”petunia” pochodzi od słowa ‚petum’. Jest to nazwa tej rośliny w języku Indian z dorzecza Amazonki.

rysuneczekA
A
A

Przypisy


Wykorzystano zdjęcia z następujących stron:

4+5 – http://www.rogradini.ro/petunia-floare-ideala-pentru-gradini-balcoane-si-terase#!

1 – http://www.potunias.com/04.htm

Małe drzewko – http://www.pinterest.com/pin/428616089507744874/

Stojak – http://www.pinterest.com/vliesik/petunia-trees/

Begonia – http://meadowview.com/photo-gallery/

2 – http://landscaping.about.com/od/designexamples1/ss/flower-borders_12.htm

A
A
A

Komentarzy 6 to “Petunia ogrodowa”

  1. Mira Says:

    Dziękuję za bezcenne porady dotyczące uprawy różnych roślin. Bardzo proszę o informację, czy po posadzeniu petunii w skrzynkach balkonowych i w doniczkach, mogę w celu utrzymania lekkiego zakwaszenia podłoża, zastosować niewielką ilość nawozu posypowego przeznaczonego do rododendronów, azalii, hortensji (Planton). Poza tym oczywiście będę podlewać nawozem do pelargonii lub surfinii. Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź .

    • zojalitwin Says:

      Nawóz do pelargonii będzie wystarczającym środkiem. Co tydzień woda z kilkoma kroplami cytryny na litr. To wystarczy. Przy tak małej ilości ziemi jaka jest w skrzynce nie można działać radykalnie bo jej możliwości buforowania niekorzystnych zmian jest niewielka.

  2. malagenia Says:

    Zoju :), w artykule w Haśle Ogrodniczym o petuniach kaskadowych wyczytałam właśnie:
    „Ładne petunie kaskadowe trudno uzyskać uprawiając je z większością innych gatunków balkonowych. Petunie te lepiej zgromadzić w jednym obiekcie lub połączyć je z gatunkami i odmianami roślin z rodzajów Calibrachoa (Million Bells, Celebration, itp.), Bidens, Sutera bądź z gatunkami rozmnażanymi z siewu. Towarzystwo pelargonii i niecierpków nie jest wskazane.”
    Dlaczego nie jest wskazane, bo tego nie wyjaśniono, a zapewne ta uwaga odnosi się do wszystkich ‚petuniowatych’ ?
    Mam właśnie do wysadzenia million bells, surfinie i pelargonie (+ inne). Wiem, że to taki gatunkowy misz-masz, nie tylko kolorystyczny, ale tak mi się zachciało, bo wszystkie są śliczne i zdecydowałam się na taki eksperyment. Będą wisieć na balustradzie balkonu rządkiem obok siebie, ale każda we własnej doniczce, pojedyńczo (nie w skrzynkach). Pojedyńczo posadzone będą pielęgnowane każda wg swoich potrzeb. Nie pomyślałam o kwestii sąsiedztwa. Co im grozi ? Choroby, szkodniki czy kolidujące biopola ?
    Oglądałam polecone przez Ciebie tutaj petunias in containers i widzę, że są komponowane z pelargoniami, i to chyba nawet w jednym dużym pojemniku.
    Przy okazji – jak duże powinny być doniczki do million bells sadzonych pojedyńczo, nigdy ich nie miałam i nie wiem ile miejsca dać korzeniom ? Doniczki mam 3-l. i mniejsze.
    Z góry pięknie dziękuję za wyjaśnienia i pozdrawiam, Iza

    • zojalitwin Says:

      Przy sadzeniu w pojedynczych doniczkach nie ma żadnych przeciwwskazań. Można zrobić co w duszy gra. Dla milion bells doniczki powinny mieć średnicę do 16 cm. Większych na pojedyncza roślinę nie potrzeba.
      Co do sąsiedztwa to może mieć znaczenie tylko jeśli sadzi się w jednym pojemniku. Przyczyn jest kilka ale z reguły chodzi o dwie najważniejsze. Bardzo ograniczona ilość podłoża nie powinna iść w parze z sadzeniem dwóch rodzajów roślin o bardzo dużych wymaganiach pokarmowych. Nawozy tutaj nie załatwią wszystkiego. Drugi powód tospecyficzne wydzieliny korzeniowe, które nie tolerują się na wzajem przez co cierpią obie rośliny. Ten przypadek nie dotyczy jednak wspomnianych roślin a chodzi o fakt że obie rośliny są pazerne na pokarm i nie tylko przy bardzo ograniczonej ilości podłoża które od połowy czerwca praktycznie spełnia rolę przytrzymującego rośliny. Intensywne nawożenie może pomóc ale tylko w ograniczonym zakresie. Po prostu woda wraz z nawozem przelatuje szybko i brak próchnicy w takiej ziemi nie pozwala na związanie cząstek składników pokarmowych. Poza tym gleba to skomplikowane środowisko nie ograniczające się tylko do pokarmu. W takich układach lepiej zdecydować się tylko na jeden rodzaj roślin. Prawdopodobnie to autor próbował zasugerować.

  3. Monika Orłowska Says:

    Bardzo cenny artykuł. Co roku sadzę petunie w skrzynkach ale zawsze mam ten sam problem. W drugiej połowie lata, pomimo przycinania, wytwarzają się dłuższe łodygi, na których liście usychają. Kwiaty są tylko na ich końcach. Ratowałam się zupełnym usuwaniem pędów, roślina wypuszcza wtedy nowe, jednak to znacznie zmniejsza jej rozmiary. Co robię nie tak? Dodam, że regularnie nawożę, podlewam, przycinam i usuwam przekwitnięte kwiaty wraz z nasionami.
    Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam

    • zojalitwin Says:

      Ja nie widzę powodów usychania liści, chyba, że roślina ma zbyt małą doniczkę w stosunku do potrzeb i ziemia łatwiej przesycha. Wówczas potrzebne by było częstsze podlewanie i nawożenie co 2 podlewanie.


Dodaj komentarz